Finałowe biegi Grand Prix BiegamBoLubię LKP Lasy Mazurskie

W mroźną, ale słoneczną sobotę, 10.10.2015 r. w Spychowie odbyły się finałowe biegi organizowane w ramach grand prix BiegamBoLubię LKP Lasy Mazurskie.

Impreza zgromadziła ponad setkę biegaczy, głównie z najbliższej okolicy, ale nie brakło też gości „ze świata”. Starty odbywały się na dystansach 200, 500, 1000 m (dla dzieci i młodzieży) oraz wspólny start na 6 i 10 km (główny bieg przełajowy). Pierwszy na metę wbiegł Wiktor Magdaleński ze Spychowa, uczeń technikum leśnego w Rucianem – Nidzie. Zwycięzca na najdłuższym dystansie, Pan Leszek Stelmach z Pisza dystansie pokonał trasę, w niecałe 38 minut.

 

lkp2

Szczegółowe wyniki będą dostępne już wkrótce TUTAJ.

Atrakcją imprezy była obecność Juranda wraz ze świtą, w role te wcielili się członkowie Stowarzyszenia Przyjazne Spychowo, którzy swoją pasją ożywiają historie z kart powieści Sienkiewicza, z powodzeniem realizując projekt wioski tematycznej. Jurand nie tylko dał sygnał do startu, którym był wystrzał z bombardy, nie tylko dekorował zwycięzców biegów dziecięcych, ale także w swojej mennicy wybijał pamiątkowe monety, które zawodnicy umieszczali w drewnianych medalach. Tak oryginalne pamiątki z biegu nie zdarzają się często.

lkp1

Zawodników i kibiców gospodarze ugościli własnoręcznie przygotowaną w kociołkach na ognisku strawą. Spychowskie kociołki to jednogarnkowa potrawa, bogata w warzywa, ale też z dodatkiem mięsa. Jest to zdrowa i pożywna alternatywa dla grilla czy fast-foodów.

Na zakończenie, po dekoracji wszystkich kategorii, goście wraz ze zwycięzcą biegu posadzili pamiątkowe drzewo, jako że na 10.10 przypada Święto Drzewa organizowane we współpracy z Klubem Gaja. Cis zajął miejsce na koronie amfiteatru, opodal figury Juranda, wspaniale wpisując podkreślając związek drzew z literaturą.

Autor: Maciej Ligocki , Nadleśnictwo Spychowo 

lkp3