Wszystkie wirtualne muzea i galerie już obejrzane? Za oknem wiosenne słońce, świerkot ptaków, a wyjście z domu niemożliwe? Czas na spotkanie małego, bardzo rzadkiego już leśnego ptaka, który będzie motywem przewodnim kolejnej edycji 6.Grand Prix BiegamBoLubię LASY Wiosną.
Cietrzew, bo o nim mowa to bardzo “ranny” ptak. Gdybyście z jakiś przyczyn znaleźli się wiosną około godziny 3 rano w lesie, będziecie mieli jedyną okazję do obserwowania toków cietrzewi, inaczej godów. O wschodzie słońca następuje krótka przerwa, po czym kontynuowane są do godziny ósmej rano. W trakcie tokowania samiec wydaje niesamowite odgłosy:
-czuszykanie to bardzo cichy odgłos połączony z podskakiwaniem i trzepotaniem skrzydłami
-bulgotanie to bardzo głośny odgłos słyszalny nawet na odległość 3 kilometrów!
-krektanie to rzadki odgłos ostrzegawczy, gdy zbliża się “konkurencja”
Poza odgłosami, samce cietrzewi dosłownie “tańczą”, aby zwabić samice, czyli cieciorki, o zdecydowanie skromniejszym wyglądzie. Gody odbywają się na terenach, które cietrzewie uwielbiają – wielkie podmokłe polany leśne, poręby, bagniska schowane wśród lasów, miejsca ciche i magiczne. Upodobania do krajobrazów dalekich od siedzib ludzkich wskazują na skrytą i ostrożną naturę tych ptaków. Nie ma się im co dziwić, wiek XX to czas, gdy myśliwi odstrzelili większość tych pięknych ptaków. Kiedyś popularne staropolskie przysłowie mówiło: “Lepszy Wróbel w garści niż Cietrzew na sęku”. Był to kiedyś bardzo pospolity ptak. Dziś żyje ich w Polsce około 800-900. Uroda ptaków oraz magiczna atmosfera tokowisk pozwoliła trafić im z listy ptaków łownych prosto do Polskiej Czerwonej Księgi gatunków zagrożonych, a ich populacja stale maleje w wyniku utraty siedlisk. Czy to wystarczy, aby ochronić kolorowego ptaka o fioletowo-niebieskim upierzeniu, ogonie w kształcie liry oraz charakterystycznych, czerwonych brwiach? Jak zwykle wszystko zależy od nas, bądźmy na pTAK!
